Back to blog archive

Dlaczego nie mogę zostawić go w spokoju

Miriam Gwynne przez Miriam Gwynne Dodatkowe potrzeby

Miriam Gwynne

Miriam Gwynne

Pełnoetatowa mama i opiekunka dwóch naprawdę cudownych autystycznych bliźniaków. Uwielbiam czytać, pisać, spacerować, pływać i zachęcać innych. Nie wa...

Dlaczego nie mogę zostawić go w spokoju

Siedzę na końcu jego łóżka, podczas gdy on bawi się na podłodze, zastanawiając się, czy mogę bezpiecznie wyjść.

Powinno być.

Na pierwszy rzut oka ma 12 lat i powinien być już samodzielny, rozumieć zasady bezpieczeństwa i osobistej odpowiedzialności, a także być w stanie zadzwonić do mnie w razie potrzeby.

Problem polega jednak na tym, że nie osiągnęliśmy jeszcze żadnego z tych etapów i być może nigdy ich nie osiągniemy.

Tak, jego ciało ma 12 lat, jest wyższy ode mnie, silniejszy ode mnie nawet czasami i ma większe stopy.

Jednak jego zdolności poznawcze, rozumienie, świadomość społeczna i zdolność przetwarzania są takie, jak u dziecka poniżej 2 roku życia.

Jego umiejętności komunikacyjne są jeszcze mniejsze, a bez słów wołanie mnie o pomoc (nie żeby kiedykolwiek zdawał sobie sprawę, że mogę mu pomóc) nie jest możliwe.

Istnieje też ryzyko, że będzie miał atak.

Może wyglądać dobrze, nie mieć gorączki, uśmiechać się i wyglądać na szczęśliwego; ale padaczka nie jest poruszona żadną z tych rzeczy.

Mogłem wyjść z pokoju, a on nagle się trząsł, pienił i stracił przytomność.

Skąd miałbym wiedzieć, gdybym nie był z nim w pokoju?

Istnieje też ryzyko, że może coś połknąć. Albo się zranić. Albo coś rozbić.

Jest impulsywny, często szuka sensorycznych informacji zwrotnych i nadal wszystko mówi.

Są też jego potrzeby cielesne: Nie nauczony korzystania z toalety i niezdolny do samodzielnego mycia się, nierzadko bierze sprawy w swoje ręce... dosłownie!

O wiele lepiej jest zapobiegać takim sytuacjom, niż potem po nich sprzątać, zaufaj mi.

Do tego dochodzą niebezpieczne rzeczy: wspinanie się na parapety, rzucanie wszystkim, ciągnięcie mebli, uderzanie, podskakiwanie, uderzanie i rozbijanie się, co prowadzi do połamanych elementów, rąk w miejscach, w których nie powinny się znajdować i działań, które mogą łatwo zakończyć się wizytą w szpitalu.

Oprócz ryzyka wyrządzenia mu krzywdy, poczucie winy wynikające ze świadomości, że można temu zapobiec przez samo przebywanie z nim, byłoby ogromne.

Siedzę więc, obserwując mojego 12-latka, starając się nie dać pochłonąć setkom innych rzeczy, które mógłbym robić zamiast tego.

Nie zostaną zrobione, jeśli ich nie zrobię, więc będzie to kolejna bardzo późna noc z praniem, sprzątaniem kuchni i przygotowywaniem posiłków.

Jestem wdzięczny wielu pracownikom, którzy przez lata musieli być stale z moim synem, tak jak ja: Personel przedszkola, personel szkoły podstawowej, a teraz personel szkoły średniej.

Ale teraz, w czasie blokady, nie są one dostępne, więc moje dni pochłania ciągłe przebywanie z synem, który nie może zostać sam.

Kiedy ludzie mówią mi "bądź bezpieczny", często zastanawiam się, czy zdają sobie sprawę, jak duże obciążenie oznacza to dla rodziców takich jak ja, którzy w rzeczywistości nie mogą bezpiecznie zostawić swojego dziecka bez opieki w dowolnym momencie.

Zamknięcie szkoły jest trudne dla wszystkich, ale szczególnie dla tych z nas, którzy mają dzieci z potrzebami fizycznymi i rozwojowymi, które wymagają nadzoru osoby dorosłej przez cały dzień.

To nie jest blokada tylko dla mnie. To każdy wieczór, weekend, święto i wszystkie letnie wakacje.

Równie dobrze mogę się rozsiąść wygodnie.

Tematy

Inne artykuły, które mogą Ci się spodobać ...

Nie znaleziono wyników